Merhaba! (turecki)
Sobota, 06.05.2017. Dawno mnie tutaj nie było, ostatni post wleciał 23.04. Było to spowodowane między innymi moim spontanicznym wypadem do Pragi ze znajomymi i odcięciem się od świata. 🙂 Bez internetu, telefonu. Bajka! Dało mi to niesamowitego kopa i dużo energii. No i oczywiście pozdrawiam moją ekipę, z którą tam byłem! 🙂
Udało mi się mieć 9 dni weekendu majowego, który już jutro niestety się kończy. Starałem się ten czas wykorzystać na odpoczynek, spędzić go z rodziną i przyjaciółmi. Jednak czas laby dobiega końca i trzeba troszkę popracować.
Dzisiejszy wpis będzie z kategorii szeroko rozumianego IT. Chciałbym Wam przedstawić narzędzie, które bardzo często wykorzystuję i bez którego nie wyobrażam sobie dzisiaj składania tekstu w tak łatwy i przyjemny sposób. Powitajcie TeXa! 🙂
Co to ten TeX?
Cytując Wikipedię: komputerowy system profesjonalnego składu drukarskiego, obejmujący zarówno specjalny język, jak i kompilator przygotowujący pliki w formatach wymaganych przez urządzenia graficzne (drukarki, naświetlarki). Użytkownik dostaje język oraz kompilator i za ich pomocą ma możliwość składania dokumentów w bardzo precyzyjny i przyjazny sposób. Szczególnie jest to przydatne narzędzie dla ludzi związanych z nauką, którzy często wstawiają do tekstu skomplikowane wzory, np. matematyczne czy chemiczne.
A może słyszałeś o LaTeXu?
LaTeX stanowi nakładkę na TeXa, która usprawnia, automatyzuje pewne czynności. Ja sam na co dzień używam LaTeXa.
Dlaczego LaTeX a nie Word?
- Przyjazny programiście – Tak naprawdę kodujemy strukturę dokumentu. Każdy programista woli chyba skrobnąć parę linijek, niż przekopywać się przez miliony ustawień w programie 🙂
- Kompatybilność – kto z nas nie miał takiego problemu: tworzysz dokument, który musi jakoś wyglądać, wysyłasz go komuś, w wersji edytowalnej, bo np. ma dopisać swoją część i u niego wszystko się rozjeżdża. Potem on odsyła Tobie i znów Tobie się wszystko rozjeżdża. Albo inny przykład, pobierasz formularz dokumentu z jakiejś strony, otwierasz u siebie i klops. O przejściu pomiędzy pakietem Office od Microsoftu a Libre Office czy Open Office nie wspomnę. Niejednemu z nas spędziło to sen z powiek, a co najmniej poirytowało. A tutaj sprawa jest prosta. Masz kod, który kompilujesz. W pełni kompatybilny, nie zależnie od tego czy korzystasz z Windowsa czy Linuksa.
W tych dwóch punktach zawarłem najważniejsze zalety korzystania z LaTeXa czy ogólnie z TeXa. Odkąd nauczyłem się korzystać z tego narzędzia na początku 2. roku studiów, Worda używam tylko do otwierania dokumentów, które dostaję w takim formacie oraz do tworzenia naprawdę prostych, mało ważnych dokumentów. W innym przypadku sięgam od razu do TeXa.
Jak zacząć z tych dobrodziejstw korzystać?
Potrzebujesz dwóch rzeczy: kompilatora oraz środowiska. Osobiście już od długiego czasu korzystam z takiej pary: kompilator MiKTeX oraz środowisko TexMaker. W następnym kroku musisz mieć oczywiście coś, co chcesz przygotować. Czy to poster, artykuł naukowy, książka, prezentacja. No i trzeba usiąść i pisać 🙂 Jak z programowaniem. Na początku spędzisz kilka godzin nad ogarnięciem, jak to wszystko działa. Ale potem tworzenie dokumentów stanie się przyjemnością 🙂
Skąd się uczyć?
Polecam zacząć od Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/LaTeX oraz https://pl.wikipedia.org/wiki/TeX.
W internecie znajdziecie baaardzo dużo materiałów, zarówno w języku polskim jak i angielskim.
- http://www.fuw.edu.pl/~kostecki/kurs_latexa.pdf
- http://www.latex-kurs.x25.pl/
- http://www.staff.amu.edu.pl/~awoj/LaTeX_kurs.pdf
- https://www.matematyka.pl/28951.htm
No i oczywiście dokładając do tego tutoriale w serwisie YouTube. Przykład możecie znaleźć również u mnie na GitHub, pisałem specyfikację funkcjonalną. Wtedy powiedziałem, że w kilku słowach Wam opowiem o TeXu, no i jest 🙂
Podsumowanie
Ten wpis stanowi taką zajawkę do poczytania o LaTeXu i spróbowania tego narzędzia. Mam nadzieję, że ułatwię Ci, drogi Czytalniku, start 🙂 Wpis krótki, ale w sam raz na rozruszanie się po majówce 🙂 Zatem do zobaczenia przy wpisie o projekcie!
[EDIT]
Karol wspomniał w komentarzu o bardzo ważnej rzeczy. Istnieje swojego rodzaju Github, ale przeznaczony typowo do wspólnej pracy nad dokumentami w LaTeXu (np. pisanie książki, w której jest wielu autorów i każdy z nich odpowiedzialny jest za pewną jej cześć). Mowa o Overleaf. Oczywiście można także pracować wspólnie z wykorzystaniem Git.